Formuła "Bóg autorem Pisma Świętego" podkreśla, że to Bóg jest źródłem dla obu Testamentów.
Pamiętać jednak trzeba, iż zastosowanie do autora natchnionego określenia „instrument Boga” może sprawić postrzeganie go jako ekstatycznie natchnionego, nawiedzonego. Może sprawić wykluczenie świadomego udziału autora ludzkiego. Stąd też św. Hieronim komentując Ps 44 w Liście do Dziewicy Pryncypii (List 65) stwierdza, iż natchnienie Ducha Świętego sprawia, iż sam język autora natchnionego staje się jak „rylec i pióro”, wskazując niejako w imieniu psalmisty, na potrzebę przygotowania przez autora języka tak, by mógł stać się on rylcem, aby Duch Święty mógł nim pisać w sercach i uszach słuchaczy. „Wydało serce moje na chwałę Boga mowę dobrą i jemu szczególnie poświęciłem drobne dzieła moje, którymi mam Go sławić. Winienem więc język mój przygotować tak jak rylec i pióro, aby Duch Święty przy jego pomocy pisał w sercu i uszach słuchających; do mnie bowiem należy oddać mu język mój jako instrument, do Niego zaś przez instrument ten głosić to, co jest jego. Rylec pisze na wosku, pióro albo na papierze, albo na pergaminie lub na jakimkolwiek innym materiale nadającym się do pisania. Mój zaś język, na wzór pióra pisarza prędko piszącego lub kopisty, przy pomocy skróconych znaków ryje krótką i zwięzłą treść Ewangelii na żywych tablicach serca. Jeśli bowiem prawo zostało napisane palcem Bożym przy pomocy pośrednika i wsławione zostało to, co uległo zniszczeniu, to tym bardziej Ewangelia, której przeznaczeniem jest trwać, zostanie napisana przez Ducha Świętego przy pomocy moich słów, by żywa mowa wypisała w sercu wierzących chwałę tego, do którego mówi Izajasz: Prędko łupy zdzieraj, rychło bierz korzyść (Iz 8,1)”[30].
Autor natchniony zatem, w rozumieniu św. Hieronima, współuczestniczy w oświeceniu Słowem Boga innych wierzących. Sam zostaje zawładnięty przez Ducha, ale równocześnie zobowiązuje się służyć Mu swoim talentem pisarskim i językiem oraz głosić Jego prawdę. Autor natchniony w sposób fizyczny zapisuje Słowo Boże na materiale pisarskim, ale jest to tylko pośredniczenie w sporządzaniu właściwego zapisu, którego Bóg dokonuje poprzez swe spisane Słowo w sercach ludzkich.
Przywołany wcześniej św. Grzegorz Wielki podkreślając, iż autorem Księgi jest Duch Święty, wskazuje, iż to właśnie on zainspirował i podyktował człowiekowi to, co należało napisać.
Jako człowiek autor natchniony otrzymywał od Ducha słowa, które spisywał jako Boży dyktat. Czynił to pod bożym tchnieniem Ducha – pisać jedynie to, co należało. W powyższych stwierdzeniach zostaje podkreślenie indywidualnych umiejętności autora ludzkiego. Natomiast wydaje się niewłaściwym pojmowanie roli hagiografa, jako biernego pisarza, jakby człowiek natchniony działał w stanie zawieszenia władz umysłowych[31].