Wielokrotnie w historii podnoszono też pytanie o historyczność chrztu Jezusa w Jordanie.
Tyś jest mój Syn umiłowany
Trzeci element teofanii nad Jordanem, to głos z nieba: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Na kartach Starego Testamentu głos Boży słychać w scenach powołania prorockiego Ezechiela czy Jeremiasza (zob. Ez 1,28; Jr 1,4). Nad Jordanem słowa głosu z nieba są cytatem z Ps 2,7: „Tyś Synem moim”, połączonym z odniesieniem do Iz 42,1, gdzie jest mowa o zstąpieniu Ducha na Bożego wybrańca: „Oto mój Sługa, którego podtrzymuję, wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął”. Tak też tekst ten odczytywali starożytni, którzy w tym miejscu Ewangelii umieszczali nawet wersję słów dosłownie przejętą z Ps 2,7: „Ty jesteś moim Synem, ja Ciebie dziś zrodziłem”. Treścią tego psalmu jest uroczysta intronizacja króla, której towarzyszy akt namaszczenia, symbolizujący zapewnienie nowo koronowanemu opieki Bożej oraz udzielenie mu nadprzyrodzonej mocy, dzięki której Boży pomazaniec będzie wiecznie panować nad wieloma narodami aż po krańce ziemi (Ps 2,8).
Jednak tekstem jeszcze bardziej odpowiadającym Łk 3,22 jest początek pierwszej pieśni o Słudze Pańskim (Iz 42,1). Jest możliwe, że w wersji pierwotnej głos z nieba rozlegający się w czasie chrztu Jezusa opierał się na starotestamentalnej zapowiedzi przekazania Pomazańcowi Bożemu Ducha Świętego i wskazywał na przyszłą misję Jezusa jako posłannictwo Sługi Bożego. Tekst uświadamia zatem bardzo ważną prawdę, iż Ten, który zgodnie z zapowiedziami Starego Przymierza przyjmuje misję Sługi Bożego, jest jedynym i umiłowanym Synem Ojca.