Opis rozmnożenia chleba był bardzo często wspominany w Kościele pierwotnym.
Objawienie się Jezusa wśród Żydów jako chleba życia (J 6,41-59)
Druga cześć mowy (J 6,41-59) ma charakter monologu Jezusa na tle szemrania i niewiary Żydów.
Jezus już nie prowadzi dialogu z Żydami, gdyż są oni zamknięci na dialog. Nie są oni partnerami dialogu z Jezusem, lecz tłem dla Jego wypowiedzi. Stąd też wypowiedzi Jezusa można podzielić na trzy objawienia (J 6,41-46; 47-52 i 53-58).
Żydzi kwestionują: ojcostwo Jezusa i Jego pochodzenie z nieba. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że Jezus pochodzi ze świata niebieskiego i że Bóg jest Jego Ojcem. Skłonni są uznać, że Jezus został posłany przez Boga. Dla nich Jezus jest synem zwyczajnego człowieka, znanego im Józefa. Bezpośrednio niezrozumienie Żydów dotyczy słów Jezusa: Jam jest chleb, który z nieba zstąpił. Główną przeszkodą do przyjęcia nadprzyrodzonej misji Jezusa przez Żydów jest Jego autentyczne człowieczeństwo. Tym samym Żydzi nie uznają misji Kościoła.
Tymczasem Jezus oznajmia, że spieranie się o materialne znaczenie słów zamyka ich na otwarcie się na prawdziwe znaczenie Jego objawienia. Spieranie się między sobą oznacza pochłonięcie się swoimi sporami i nakłanianie innych do przyjęcia swojego zdania, a zamykanie się na poznanie zdania Bożego, opieranie się Bożemu przewodnictwu[15].
Jezus wzywa do podjęcia decyzji. Wzywa słuchaczy do wiary. Równocześnie ostrzega, że decyzja o wierze czy niewierze nie jest dowolnym wyborem czasu i sposobu przychodzenia do Jezusa. Żaden człowiek nie może przyjść do Jezusa, jeśli nie zostanie przyciągnięty przez Jego Ojca. Temu Jezus daje obietnicę wskrzeszenia w dniu ostatecznym (J 6,44). W J 6,45 w inny sposób wyjaśnia, na czym polega przyciąganie Boże. Polega ono na „słuchaniu” i „przyjmowaniu nauki”. Są to warunki przyjścia do Jezusa.